Ubiegły tydzień minął nam pod znakiem urodzin - Tatko i Babcia D. świętowali swoje kolejne 18-te urodziny :) Razem z Filipem postanowiliśmy zrobić dla nich niespodzianki - pierwsze laurki MADE BY FIFI :) W efekcie razem z laurkami, nóżkami i i rączkami pomalowaliśmy wszystko co było tylko możliwe dookoła - dobrze, że był to tylko balkon... Outfit niewyjściowy - prawie żaden z wiadomych przyczyn :) Tak na marginesie tylko wspomnę, że Mama też nie wyglądała lepiej! Ale najważniejsze jest to, ile było przy tym zabawy i radości!
Twórczość i kreatywność męczy... :)) |
Synek wygląda na bardzo szczęśliwego. Zabawa w rzeczy samej była udana:) Ja z córą robiłyśmy całkiem niedawno obraz do jej pokoiku w podobnym stylu... Wszystko było w farbie ale pamiątka bezcenna:D
OdpowiedzUsuńhttp://memoriems.blogspot.com/