piątek, 7 lutego 2014

Własne M1 Robaczka - DIY

Jakiś czas temu odezwały się we mnie wspomnienia z dzieciństwa dotyczące budowania domów z niezliczonej ilości krzeseł i koców - najlepsza zabawa ever! Filipowi na moje szczęście jeszcze nie przychodzą takie pomysły do głowy, jednak zainspirowana tą myślą postanowiłam stworzyć dla niego miejsce, które po części będzie namiastką moich dziecięcych marzeń - pierwsze tak duże DIY w naszym domu. Bez pomocy Taty by się oczywiście nie obyło! Do wykonania projektu potrzebny był ogromny twardy karton (u nas wyszperany z piwnicy stary karton po TV) najlepiej wyższy niż Filip, żeby mógł swobodnie w  jego środku stawać, kilka brystoli do jego oklejenia, dwustronna taśma klejąca i do dzieła! Efekt końcowy przerósł nasze oczekiwania, a Filip uwielbia spędzać w nim czas podczas najróżniejszych zabaw. Z czasem stał się też punktem ucieczkowym (czyt. schronem) przed kąpielą lub wyjściem z domu do żłobka. Takim właśnie sposobem Mały Robaczek dorobił się swoich pierwszych własnych czterech kątów! ;)

Efekt końcowy



Mały pomocnik w akcji!


Pierwszy test...

Nawet Tatko się zmieścił!!

Kto tam??

Jest i profesjonalna klamka!

Kto tam się chowa?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz