poniedziałek, 24 marca 2014

Ja Ziomal!


Sobota przywitała nas cudownym słoneczkiem, zatem wykorzystaliśmy ją aż do zachodu słońca na świeżym powietrzu. Zaliczyliśmy też nasz pierwszy raz na biegówce zakończony pełnym sukcesem! Choć początki były trudne, bo największym problemem było złapanie równowagi, to później śmigaliśmy już wspólnie - Mama z Tatkiem na rolkach, a Fifi na swoim TupTupie! Uwielbiam takie dni!
Jakość zdjęć może nie najlepsza, ale wybaczcie, robione tylko telefonem...

czwartek, 13 marca 2014

Czasu brak...


Nie lubię, oj nie lubię dni, w których czasu zupełnie brak! Doba powinna być wydłużona o co najmniej kolejne 12h... Wówczas może ogarnęłabym tony ubrań do prasowania, wszędobylski kurz i zabawki plątające się między nogami w każdym zakamarku mieszkania, a do tego mogłabym zrealizować wszystkie swoje założone cele... Cóż - pomarzyć można! Rzeczywistość wygląda tak:
Praca - Dom - Zabawa lub Spacer - Kąpanie - Usypianie - Pozorne ogarnięcie domu - Sen...
I tak niemal co dzień pomijając weekendy. 
Musicie nam wybaczyć nasze dłuższe nieobecności na Blogu, ale nie zapomnieliśmy o nim, o nie!!
Dziś w wolniejszej chwili dodaję kolejną partię naszych spacerowych zdjęć, które piętrzą się w folderze do publikacji od dłuższego czasu.