poniedziałek, 24 marca 2014

Ja Ziomal!


Sobota przywitała nas cudownym słoneczkiem, zatem wykorzystaliśmy ją aż do zachodu słońca na świeżym powietrzu. Zaliczyliśmy też nasz pierwszy raz na biegówce zakończony pełnym sukcesem! Choć początki były trudne, bo największym problemem było złapanie równowagi, to później śmigaliśmy już wspólnie - Mama z Tatkiem na rolkach, a Fifi na swoim TupTupie! Uwielbiam takie dni!
Jakość zdjęć może nie najlepsza, ale wybaczcie, robione tylko telefonem...








Siema Ziomki!







Ja Ziomal i moi nowi koledzy! :)

5 komentarzy:

  1. Filip wpasował się w gangsterskie towarzystwo:) Uwielbiam jak robi się ciepło i całe dnie można spędzać na świeżym powietrzu a jeśli jeszcze dodamy do tego rower to już bomba:)

    OdpowiedzUsuń